8 września uczniowie naszej szkoły przenieśli się w czasy odległe o kilka stuleci. Wszystko za sprawą obchodów Narodowego Czytania, które w tym roku przebiegało pod znakiem twórczości Jana Kochanowskiego, a prowadzone było przez nauczycielkę języka polskiego.
Na szkolnym dziedzińcu, w cieniu rozłożystej lipy, zabrzmiały słowa mistrza z Czarnolasu. Uczniowie przygotowali czytanie fragmentów jego utworów, tworząc niezwykłą atmosferę – tak, jakby sam poeta zasiadł wśród nich.
Nie zabrakło elementów inscenizacji. Jeden z uczniów wcielił się w postać Kochanowskiego, występując w stroju z epoki, a towarzyszyła mu dziewczynka w renesansowej sukience, symbolicznie odwołując się do świata, w którym żył i tworzył autor „Trenów”. Dzięki temu uczestnicy spotkania mogli nie tylko słuchać poezji, ale także przenieść się wyobraźnią do XVI wieku.
Podczas wydarzenia młodzież miała również okazję poznać bliżej życiorys Kochanowskiego. Szczególne emocje wzbudził „ożywiony portret” poety, z którego można było usłyszeć jego słowa. Ten oryginalny akcent sprawił, że postać twórcy stała się dla uczniów bardziej namacalna i żywa.
W kolejnej części spotkania uczniowie analizowali wybrane utwory, odkrywając bogactwo języka i ponadczasowość przesłań renesansowego poety. Zastanawiali się nad wartościami, które Kochanowski ukazywał w swoich pieśniach, fraszkach czy trenach, a także nad ich aktualnością w dzisiejszych czasach.
Narodowe Czytanie pod lipą okazało się nie tylko lekcją literatury, lecz także piękną podróżą w czasie. Spotkanie zakończyło się wspólnym wnioskiem – że poezja, choć napisana przed wiekami, potrafi nadal poruszać i łączyć kolejne pokolenia czytelników.