Aktualności

          • Kraków, Smok i zdrowa kanapka – wycieczka pełna wrażeń!

          • Nasza szkolna ekipa , czyli uczniowie klasy trzeciej, czwartej i piątej w raz z opiekunami: K.Cetnar, D.Parusel i U.Karwath,  ruszyła na podbój Krakowa z uśmiechem, plecakami i... sporą dawką ciekawości. Na dzień dobry – spacer po mieście. Ulice kręte, historia szeptała z każdego muru, a gołębie na Rynku testowały naszą zręczność. Zwiedzanie zaczęliśmy od Wawelu – krótki odpoczynek na zielonej trawce i obowiązkowe spotkanie z legendarnym Smokiem Wawelskim. I tutaj wielka niespodzianka – smok zionął ogniem, ale także pozował do zdjęć jak prawdziwa gwiazda Instagrama.

            Potem przeszliśmy przez Sukiennice, gdzie w powietrzu unosił się zapach historii (i lekko zakurzonych pamiątek), spojrzeliśmy z zachwytem na Kościół Mariacki, a hejnał z wieży zrobił na nas większe wrażenie niż dzwonek na koniec lekcji.

            W Muzeum Sztuki Nowoczesnej zastanawialiśmy się, czy to, co wygląda jak odwrócony kosz na śmieci, to przypadkiem nie arcydzieło – ale kto by się tam znał? Najważniejsze, że było ciekawie!

            Później – wizyta śladami wielkiego Polaka. W Muzeum Jana Pawła II w Łagiewnikach było spokojnie, refleksyjnie i... naprawdę inspirująco. Trochę zadumy nie zaszkodzi – nawet największym klasowym śmieszkom.

            Na koniec – sportowa niespodzianka w klubie „GOL”! Tam czekały na nas warsztaty z pierwszej pomocy (czyli jak ratować kolegę, który zemdlał na widok szpinaku)>Kilka osób wyszło bardzo dobrze zabandażowanych. Były również zajęcia o zdrowym jedzeniu. Dowiedzieliśmy się, że baton to nie obiad, a planowanie posiłków to nie tylko pytanie: „co dziś na kebaba?”

            Było super! Trochę nauki, dużo śmiechu, mnóstwo kroków na liczniku i masa wspomnień. Jesteśmy gotowi na wakacje - mądrzejsi i z wiedzą, jak uniknąć zgagi po bigosie.

          • „Polak nam Essę 2” – czyli jak nasza szkoła złapała rytm pracy na luzie

          • Kiedy słyszysz „projekt ogólnopolski”, wyobrażasz sobie nudne referaty i prezentacje z clipartami z lat 90.? Nic z tych rzeczy! Nasza szkoła  pod kierunkiem pani Urszuli Karwath dołączyła do akcji „Polak nam Essę 2” – i od razu zrobiło się głośno, kolorowo i z humorem!

            Uczniowie ruszyli z zadaniami jak husaria pod Wiedniem – tylko zamiast skrzydeł mieli kreatywne pomysły, a zamiast szabel – tablety, kartony, długopisy i… Tik Toki. Bo praca na języku polskim  to nie tylko książki, zeszytu  i pióra, ale też memy, rymowanki, gry terenowe, lapbooki, quizy w stylu „1 z 10” , debaty i własnoręcznie robione kanapki.

            Projekt uczy, bawi, rozwija i – co najważniejsze – pokazuje, że nauka to nie tylko czytanie i zapamiętywanie ale też dobra zabawa i serce do działania. A my? Dajemy essę pełną kulturki, historii i radości. Bo taka nauka to jest dopiero sztos!